Łączna liczba wyświetleń

piątek, 13 stycznia 2012

Ósmy.

Na początku informacja. Ponieważ nie mam czasu na dodawanie postu, zawieszam blog na około miesiąc. Musze trochę nadrobić. Napiszę kilka rozdziałów, żeby mieć na zapas.
Za 8 komentarzy jest nowy rozdział.

--------------------------------------------------

Obudziłam się, skorzystałam z porannej toalety i zajrzałam do Caitlin. Nie spała całą noc, a ja czułam się winna, bo to wszystko stało się w jej urodziny.

- Przepraszam – szepnęłam

- Ale za co ? – powiedziała zachrypniętym głosem

- Że Ci zepsułam urodziny – powstrzymywałam łzy

- To nie Ty tylko on ! – schowała głowę pod poduszkę – zapomnijmy o tym.

- Nie mogę ! Byłam jego fanką dwa lata. Co z tego, że się nim nie interesuje. Nie chciałam, ale i tak codziennie o nim myślę i zastanawiam się czy dobrze zrobiłam. Tego się po prostu nie da zapomnieć. On jest moim życiem. Tylko żałuję, że to akurat taki typ. Chcesz zostałaś sama ?

- Nie. Może się przejdziemy ? Muszę się przewietrzyć.

- Z chęcią – uśmiechnęłam się i wyszłam. W drodze do swojego pokoju przypomniało mi się coś i się wróciłam

- Caitlin ! Za dwa dni idziemy do szkoły !

- Przecież my nie chodzimy do szkoły. To do nas przychodzi nauczyciel.

- Szkoda. Nudno tak będzie.

- Ale jak powiedz Oscarowi i Pattie to Ci chyba nie zabronią chodzić do szkoły.

1 września

Do szkoły postanowiłam założyć to. Udało mi się namówić Caitlin, żeby chociaż przez kilka dni chodziła do szkoły na próbę. Zjadłyśmy razem śniadanie i wyszłyśmy z domu.

W końcu dotarłyśmy do szkoły. Wzięłyśmy głęboki oddech i weszłyśmy do budynku.Byłam wściekła, dopiero co zapomniałyśmy o Justinie, a teraz znowu go spotkałyśmy.

- To nie może być przypadek – myślałyśmy

- A wy co tu robicie ? – odezwał się chamsko

- Na pewno nie niszczymy ludziom życia tak jak ty – odparłam

- Po kim jesteś taka ?

- Jaka ?!

- Pyskata !

- Zrób mi taką przyjemność i zajmij się sobą, okej ?

- Może. – wywrócił oczami i poszedł

Coś mi się wydawało, że Caitlin polubi tę szkołę, pomimo Justina. Pewnie będzie chciała się na nim odegrać. Ja też mam taką ochotę. Nauczyciele jak na razie wydają się spoko, a ludzie nie ważni. Mam Caitlin. Co do mundurków chciało mi się śmiać, jak je zobaczyłam. Dziewczyny mają krótkie beżowe spódniczki, a chłopacy strasznie obcisłe spodnie, też beżowe.

Wracałam z Cait ze szkoły, byłam tuż przed domem, kiedy zobaczyłam coś dziwnego. Napis ‘’Oscar William ‘’ Był biały, a nie czarny, w dodatku się mienił.

- Też to widzisz ?

- Co ?

- No ten napis.

- No co ? Czarny napis jak zawsze.

- Nie ważne..

Po szkole zjadłam obiad, spakowałam się do szkoły i zamulałam przed komputerem. Nie mogłam się doczekać pierwszego dnia w szkole. Strasznie mi się nudziło, więc postanowiłam szybko iść spać.

Wpis w pamiętniku:

1.września

Strasznie się zmieniłam od przeprowadzki. Nie wiem co mnie zmieniło, ale to mnie przeraża. Ludzie mnie wywalali z domu, bo mieli mnie dość. Nie ważne, zobaczymy co bd jutro..

2 komentarze:

  1. Hej .! :) Rozdział bardzo fajny, jestem ciekawa co będzie dalej, ale na pewno będzie się działo :DD Pozdrawiam, @TheVanilaGirl <3

    OdpowiedzUsuń