Łączna liczba wyświetleń

niedziela, 4 września 2011

Piąty

Wyszłam z pomieszczenia pełnego wielu chorych lubi. Znalazłam się w długim korytarzu po czym weszłam do pokoju 69. Lepszego numerka nie mógł mieć. Ryan nie spał. Poprosiłam Caitlin, żeby zostawiła nas samych. Gdy już byliśmy sami wyjaśniliśmy sobie kilka spraw i nadal jesteśmy przyjaciółmi. Ale takimi prawdziwymi przyjaciółmi. Na pożegnanie dałam mu buziaka w policzek, takiego koleżeńskiego i wyszłam. O mało się nie popłakałam. Następnie wraz z Caitlin wybrałyśmy się do lekarza, który obejrzy moją nogę. Okazało się, że nie tylko obejrzał lecz założył gips. Dostałam kule i zakaz wysilania się na sześć tygodni. Szczerze mówiąc to się ucieszyłam. Albo nie będę w ogóle chodzić do szkoły, albo nie będę ćwiczyła na w-fie. Ucząc się chodzić o kulach wróciłyśmy do domu. Po drodze opowiedziałam Caitlin o całej zaistniałej sytuacji. Zabawnie było patrzeć na jej miny. Gdy doszłyśmy do domu powiedziałam Pattie, że się potknęłam i złamałam nogę, a z Ryan’em jest ok. Wzięłam czekoladę, bo brakowało mi cukry i poszłam do siebie. Włączyłam laptopa, który pozostał mi w spadku po mamie i weszłam na twittera. Nie wiem po co tam w ogóle wchodzę skoro są tam same fanki Bieberka. Ważne, że są miłe i da się z nimi pogadać nie tak jak mówią anty, że to same plastiki. Zaczęłam się kłócić z jakąś Belieberką, że umie rysować lecz coś mi się przypomniało. Jutro Caitlin ma urodziny ! Jak najszybciej wyszłam z domu. Szukając sklepu typu empik natrafiłam się na ciekawą ulotkę.

‘ Justin Bieber wspiera osoby chore na cukrzycę. Już 09.06.11r w naszym mieście. Jeśli masz cukrzycę zgłoś się do nas tego dnia w szkole nr sześć o godzinie 12.00.

Szczerze mówiąc zdziwiłam się. Taki wielka gwiazdka w takim małym mieście ? W pewnym momencie mnie olśniło. Przecież Caitlin jest belieberką czy kimś tam. Postanowiłam wrócić do domu. Spotkanie z Justinem będzie najlepszym prezentem. Wróciłam do domu i zaczęłam szukać wyników, że mam cukrzycę. Po około godzinie szukania znalazłam je. Pokój wyglądał jak po wojnie. Dosłownie. W pewnym momencie do pokoju weszła Caitlin.

- Co tu się dzieje ?! – spytała z niedowierzaniem

- Nic specjalnego. Szukałam czegoś. – odpowiedziałam

- Widać, że bardzo Ci na tym zależało - powiedziała śmiejąc się

- A żebyś wiedziała. – rzekłam.

Zaczęłam sprzątać w pokoju. Caitlin mi pomogła.

Gdy zaczęło się robić późno skorzystałam z toalety i poszłam spać.

Następny dzień.

Obudziła mnie Jasmine. Poszłyśmy po tort dla Caitlin. Przed drzwiami go położyłyśmy i weszłyśmy w sumie napadłyśmy na Caitlin.

- Wstawaj to jest napad ! – powiedziałam całkiem poważna

- Ja nie żartuje – dodała Jasmine

Po chwili rzuciłyśmy się do łóżka składając życzenia Cait.

- Dziękuję Wam. Jesteście kochane.

- Ale to nie koniec atrakcji

- Haha. Nie powiecie mi o co biega, nie?

- Oczywiście, że nie. Wstawaj, ubieraj się to się dowiesz !

- Już lecę.

Zeszłam na dół dokończyć śniadanie. Ponieważ była już 11.15 zaczęłam pośpieszać Caitlin. Sama byłam podekscytowana. Mimo, że go nie lubiłam chciałam go zobaczyć. Po długim oczekiwaniu Cait zeszła na dół. Wyglądała ślicznie. Miała lekki makijaż i proste włosy. Wyszłyśmy z domu. Jasmine została w domu, bo dzisiaj wieczorem Ryan wraca ze szpitala.

Caitlin poprowadziła mnie do szkoły, bo ja nie wiedziałam dokładnie gdzie to się idzie. Po chwili byłyśmy na miejscu. Nagle przed nami ktoś stanął. Nawet się nie zorientowałam, a Caitlin już płakała w ramionach Justina. Nie wiedziałam, że moja choroba może tak ucieszyć drugiego człowieka...

Oczami Caitlin.

O co tu chodzi ? Właśnie płaczę i przytulam się do Biebera. Co ja tutaj robię ?! A tak przy okazji Justin ślicznie pachnie. I ma miękki policzek. Zaraz. Co ?! Czyli ja mu dałam buziaka w policzek ? !

Szczeniackimi oczami pięknego siedemnastolatka [ czyt. Justina ]

- Wow. Widziałem płaczące fanki pod sceną ale ona... Ona ślicznie pachnie i jest urocza. Wtuliła mi się w ramiona jakby mnie znałam od małego. I do tego ten całus w policzek. Swaag. – myślałem..


_____________________________________________________

Mam nadzieję, że się podoba. Komentujcie ! 14 komentarzy to nowy rozdział :D

14 komentarzy:

  1. masz genialnego bloga! szkoda że krótki ;) I_am_beliberka

    OdpowiedzUsuń
  2. ta historyjka jest superrr! pisz nowy rozdział jak najszybciej;))

    OdpowiedzUsuń
  3. ołł yeah czekam na nn jak mozesz informuj mnie na tt @Domciulka

    OdpowiedzUsuń
  4. cóż jeżeli mam być szczera to .... bardzo mi się podoba, jednak rozdział zbyt krótki i.... nie masz za dużych wymagań? jak na taki krótki rozdział aż 14 komentarzy? tak czy siak opo mi się podoba wiec traktuj ten komentarz jako pozytywny
    lisssssa

    OdpowiedzUsuń
  5. Zajebiste :D:D:D Coś niezwykłego będzie między nimi :*

    OdpowiedzUsuń
  6. hahahaha . : DD końcówka najlepszaa . : D
    Świetne . ^ ^

    OdpowiedzUsuń
  7. czemu taki krótki ? :(
    czekam na więceej <3
    #swaag

    OdpowiedzUsuń
  8. super! ja biebera nie za bardzo lubie ale coz tego! super piszesz opowioadania czekam na 6 rozdział! szybko! :P

    OdpowiedzUsuń
  9. świetny! dawaj nastepnyy

    OdpowiedzUsuń
  10. zajebiaszczy!!!koniec najlepszy!! dawaj nn

    OdpowiedzUsuń